Jeden z pionierów technicznego thrashu, prawdziwa ikona sążnistego młócenia, klasyka gatunku, najpiękniejsi na wyborach mistera roku stanu N...

Przed nagraniem Low Testament , jak to się ładnie mówi, zaliczył doła, doszły do tego istotne zmiany składu (odejście Skolnicka) i kłopoty ...

Ja tam jestem uprzedzony i ciągle z rezerwą podchodzę do grindowych kapel z Singapuru i okolic, bo przytłaczającą większość tego, z czym mia...

A więc melodyjnie… – tak właśnie zareagował demo, kiedy dowiedział się, co mam zamiar wrzucić. Melodyjnie – odparłem. W końcu inaczej się te...

Szóste uderzenie bogów technicznej brutalności nastąpiło jak zwykle w glorii i chwale, ale też i w nieco odmienionym składzie, bowiem podupa...

Po Obitkach nie należy się spodziewać romansu z klawiszami, babskiego zawodzenia, wesołych melodyjek, pedalskich chórków czy ogniskowych ba...

Jakoś tak się złożyło, że metalcore niezbyt często gości na naszych łamach. Są po temu oczywiście dobre powody – można to sprawdzić samemu, ...

Wymownie i dość buńczucznie — zważywszy na poziom wtórnego „The Wretched Spawn" — ochrzcili swój dziesiąty album Kanibale. Jednak nie b...

Napiszę petycję do muzyków Carcass (i tej perkmańskiej przybłędy z Arch Enemy), żeby dali se siana z tą lipną reaktywacją, a wszelkie pomysł...

Septic Flesh niespodziewanie wyrosła (groźna?) konkurencja na polu „symfonicznego death metalu”, i to również z „ciałem” w nazwie. Piszę nie...