19 stycznia 2018

Devangelic – Phlegethon [2017]

Devangelic - Phlegethon recenzja reviewOdpaliłem Phlegethon zaraz po „Parallels Of Infinite Torture”, a jedyna poważniejsza zmiana, jaką dało się odczuć po tych kilku sekundach ciszy, zaszła w obrębie brzmienia… Znaczy to mniej więcej tyle, że Devangelic łoją brutalny death metal z niezłym zapleczem technicznym w prostej jak w mordę strzelił linii wyrosły z tradycji kalifornijskiego Disgorge. Od debiutu upłynęły trzy lata, a tu u Devangelic bez zmian. Nie powiem, odrobinę jestem zaskoczony, może nawet i nieco zawiedziony, bo po następcy „Resurrection Denied” oczekiwałem jednak materiału nastawionego przede wszystkim na szybkość i diabelskość — czyli cuś jak u Blasphemer — no i choćby z minimalnie zarysowaną własną tożsamością. Nic z tego, mamy tu do czynienia jedynie z naturalnym rozwinięciem debiutu, co dla słuchacza sprowadza się do jeszcze wierniejszego napierdalania pod Disgorge. Żeby oddać Włochom sprawiedliwość, trzeba odnotować, że i tak grają trochę żwawiej niż Amerykanie na swej ostatniej płycie (mimo iż tempami nadal nie zabijają), zaś ich muzyka — i to już nie każdemu musi się spodobać — nie jest aż tak duszna i technicznie poszatkowana. Ale powiedzmy sobie szczerze – czy to coś zmienia? W zasadzie nic, bo od rozpoczynającego się w znajomy sposób „Plagued By Obscurity” wiadomo, o co Włochom chodzi; nie kryją się ze swoimi fascynacjami do tego stopnia, że również pozwolili sobie na nic nieznaczącą „instrumentalną” zapchajdziurę. Ogólny poziom Phlegethon jest zatem naprawdę wysoki, więc fanatycy brutalnego death metalu — a zwłaszcza „Consume The Forsaken” i „Parallels Of Infinite Torture” — znajdą tu sporo powodów do uciechy. Druga strona medalu jest taka, że nawet z mikroskopem elektronowym oryginalności nikt się u Devangelic nie dopatrzy. Trochę szkoda, bo potencjał, jak mi się wydawało, mają dostateczny, żeby z tego stylu wykrzesać coś więcej.


ocena: 7/10
demo
oficjalna strona: www.devangelic.com

podobne płyty:

Udostępnij:

1 komentarz:

  1. "Ogólny poziom "Phlegethon" jest zatem naprawdę wysoki, więc fanatycy brutalnego death metalu — a zwłaszcza "Consume The Forsaken" i "Parallels Of Infinite Torture" — znajdą tu sporo powodów do uciechy."

    Jestem fanatykiem "Consume The Forsaken" i przeciwnikiem "Parallels...", ale i tak Devangelic "Phlegeton" to monotonia, może nieco mniejsza niż ich debiut "Ressuresction..." (to dopiero nuda na maxa).
    Jeśli "consume the forasaken" 10/10 to "Phlegethon" dałbym najwyżej 6,5/10

    OdpowiedzUsuń