23 marca 2010

Empyrium – Where At Night The Wood Grouse Plays [1999]

Empyrium - Where At Night The Wood Grouse Plays recenzja okładka review coverNo to dojebali Niemcy tym albumem jak Marek Jurek dziarską deklaracją wyjścia z PiS oraz chęcią odnowienia prawej strony polskiej sceny politycznej (w związku z czym — jak wszyscy wiemy — zamienił M.J. wygodny fotel marszałka na kanapę zwaną Prawica RP). Porównanie, choć zgrabne i eleganckie, jest prawdziwe tylko do momentu „dziarską deklaracją”, bo — w przeciwieństwie do Marka „zgadnij, które to moje imię” Jurka — nie wylądowali, końcem końców, wraz z Where At Night The Wood Grouse Plays na śmietniku historii. Poczyniony przez nich krok można wręcz przyrównać do oświadczenia brata Jarosława o samo wypędzeniu się z Polski i przeniesieniu na Alaskę (nawet jeśli, niestety, nie miało ono miejsca). Takie oto stwierdzenie można znaleźć na The Metal Archives: „This album is an Acoustic Folk album. No metal on this one”. Komentarz wydaje się zbędny, a kluczowe słowa rozpoczynają się majuskułą. Tak, panie i panowie – Empyrium, w poszukiwaniu nowych środków wyrazu, postanowiło się uakustycznić. Efekt tego zabiegu jest piorunujący – pół godziny spokojnej, dotyczącej jesiennej przyrody, wieczorowej muzyki, podczas słuchania której jasne światło wydaje się zbrodnią. Ani mi się ważcie siadać do tego zabiegani i intelektualnie rozkawałkowani! Na szczęście, dosłownie całe wydawnictwo jest przygotowane „akustycznie” i w klimacie. Wystarczy więc przysiąść na bookletem, by w ciągu kilku sekund odpłynąć. Jest to chyba jedna z najlepiej wykonanych książeczek, z którymi miałem styczność. Wszystko jest perfekcyjnie przemyślane i podane – począwszy od ciężkiego, mięsistego papieru, a skończywszy na kapitalnych fotosach wewnątrz. Budowany przez muzykę klimat, jest potęgowany przez bardzo estetyczne doznania wzrokowe, które — niczym kropka nad i — dopełniają całokształtu. Resztę dopowiada wyobraźnia. Szczególnie warto wsłuchać się w dwa utwory: rozpoczynający Where At Night The Wood Grouse Plays oraz niesłychanie melodyjny i plastyczny „Many moons ago…”. Fantastycznie zagospodarowane pół godziny.


ocena: 9/10
deaf
oficjalna strona: www.empyrium.de

inne płyty tego wykonawcy:

Udostępnij:

0 comments:

Prześlij komentarz