5 października 2010

Beheading Machine – Narcobiological Upgrade [2011]

Beheading Machine - Narcobiological Upgrade recenzja reviewZaczyna się od zgrzytu, bo w introsa chłopaki wmontowali te same sample, które słyszałem trochę wcześniej — i w ciekawszej oprawie — u Neverending War. Bywa. Dalej jest już jednak inaczej, co nie oznacza, że mamy do czynienia z graniem tkwiącym korzeniami w klasyce. Nic z tych rzeczy! Beheading Machine proponują death metal w wersji nowomodnej – rwany, zrytmizowany, rozbudowany wokalnie (schyłkowy Aborted się kłania), dobry od strony technicznej oraz brzmieniowej, a przy tym odrobinę odhumanizowany, czy jak sugeruje nazwa – mechaniczny. Wynika z tego, że oparty w dużej części na wybitnie nierajcujących mnie wzorcach, do których mogę zaliczyć przereklamowany Decapitated, falę amerykańskiego metalcore’a (albo i deathcore’a, jak kto woli – jeden pies) i post-thrash’ową szarpaninę. Rozumiem, że takie dźwięki nie są adresowane do mnie, ale trudno mi oprzeć się wrażeniu, że sami w ten sposób robią sobie krzywdę, bo nadużywany schemat: proste, rwane riffy, a po nich kilka zawijasów, szybko się nudzi, a kawałki tak zbudowane — zwłaszcza, gdy są przegadane — zwyczajnie się ze sobą zlewają – choćby nawet płyta trwała dziesięć minut. Warto by takie patenty stosować z umiarem i doprawiać czystym napierdalaniem, ale aby tak się stało, chłopaki pierwej muszą olać/zweryfikować dotychczasowe inspiracje, a potem uważnie posłuchać Traumy i Kronosa. Obrana stylistyka jednak nie przekreśla całkowicie kapeli w moich oczach, a to za sprawą siódmego numeru o tajemniczym i niezwykle rozwlekłym tytule „6”, w którym niezłymi liniami gitary młodzieńcy wytworzyli ciekawy, niepokojący i rozbudzający apetyt klimat. W takim graniu to wyjątkowa rzadkość, więc nie zaszkodziłoby pójść dalej w tym kierunku, bo efekty mogą mile zaskoczyć. Na obecnym etapie Beheading Machine głów nie ucina. Czy kiedyś to się zmieni? Ano może, tylko to wymaga sporo pracy. Miałem dać 6, ale skoro to debiutanci, do tego nieźle rokujący, niech będzie pół punktu więcej – tak na zachętę.


ocena: 6,5/10
demo
oficjalny profil Facebook: www.facebook.com/beheadingmachine
Udostępnij:

3 komentarze:

  1. Ostatnio jak tak czytam recenzje płyt, to zauważyłem jedną tendencję, wystarczy, że coś brzmi nowocześnie to od razu jest opluwane przez krytyków i nazywane metalcorem. Metalcore dziś to troche mocniejsze emo i równanie Beheading Machine z zespołami metalcoreowymi jest moim zdaniem krzywdzące, a co do dema zasługuje na wiecej niż 6,5
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, oj tam. Nie użyłem słowa "nowocześnie" tylko "nowomodnie", a to miiiiimo wszystko nie to samo, choć sprawy do końca nie wyjaśnia. Więcej natomiast wyjaśnia to, że mnie zespoły typu The Faceless, Despised Icon itp. - a do podobnego wora chyba można wrzucić Beheading Machine - najzwyczajniej w świecie nie robią. Kwestia wieku, albo uprzedzeń. Patriotyzm zostawiam Jarkowi K., więc punktów za samo pochodzenie nie daję. A jakby chłopaki chcieli podpaść pod moje gusta, to z recki wiedzą, co mają zrobić hehehe :P Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli autor uważa, że BEHEADING MACHINE Narcobiological Upgrade” zasługuje jedynie na 6,5/10 a Decapitated ocenia jako przereklamowaną kapele, nie powinien pisać artykułów , przynajmniej w obrębie gatunków, których nie rozumie

    OdpowiedzUsuń