28 lutego 2016

Grave – Out Of Respect For The Dead [2015]

Grave - Out Of Respect For The Dead recenzja okładka review coverZanim dorwałem Out Of Respect For The Dead, zastanawiałem się, czy świat potrzebuje jeszcze jednej płyty Grave, wszak nagrali ich już całą masę, czyli równe dziesięć. Pierwsze takty „Mass Grave Mass”, oczywiście po wybrzmieniu intra, rozwiały wszelkie moje wątpliwości. Szwedzi wciąż są w wysokiej formie, a biorąc pod uwagę tempo niektórych kawałków, to napieprzają nawet bardziej niż ostatnio. Takie zróżnicowanie rytmów dobrze wpłynęło na końcowy rezultat, bo dzięki niemu album przy swojej długości w ogóle nie zamula, a okazji do żwawego młyna dostarcza co nie miara. Tym najszybszym utworom może i daleko do ekstremalnego (jak na nich) blastowania znanego z „As Rapture Comes”, ale i tak są miłym urozmaiceniem firmowej mielonki w średnim i wolnym tempie, czego najlepsze przykłady (oprócz „Mass Grave Mass”) mamy w „Redeemed Through Hate” czy „Deified”. Mimo iż Out Of Respect For The Dead nawet przez sekundę nie proponuje nic zauważalnie nowego — czego fani Grave raczej od nich nie oczekują — to i tak jest materiałem odczuwalnie świeższym i bardziej wciągającym niż „Endless Procession Of Souls”, a już na pewno mocniej kopiącym po dupie. Brak nowości nie oznacza jednak braku niespodzianek, bowiem na sam koniec Szwedzi zapodają prawie dziesięciominutowego kolosa, który z jednej strony powinien zmiażdżyć wiele głów, z drugiej zaś jego potężna objętość może zwyczajnie umknąć uwadze – tak płynnie jest zaaranżowany. Kolejną ciekawostkę mamy w kawałku tytułowym (też jeden z szybszych), bo muzycy Grave zrobili sobie w nim wstęp jak z „Angel Of Death” – do pełni szczęścia brakuje tylko przenikliwego pisku Oli Lindgrena, hehe. Możecie mi wierzyć, że 50 minut z Out Of Respect For The Dead daje kupę satysfakcji związanej z obcowaniem z czymś stworzonym bez wielkiego ciśnienia, na luzie i z entuzjazmem niespotykanym u tak wiekowych zespołów. Zresztą spójrzmy prawdzie w oczy – dziś, kiedy Dismember i Edge Of Sanity już nie ma, Entombed rozpadł się od środka, a Unleashed zaczyna wymiękać, to właśnie Grave przewodzi coraz mniejszemu stadu weteranów szwedzkiego death metalu.


ocena: 8/10
demo
oficjalny profil Facebook: www.facebook.com/GraveOfficial

inne płyty tego wykonawcy:

Udostępnij:

0 comments:

Prześlij komentarz