![Malignant Altar – Realms Of Exquisite Morbidity [2021] Malignant Altar – Realms Of Exquisite Morbidity recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/malignant-altar-realms-of-exquisite-morbidity.jpg) Do czego to ludzie są zdolni, kiedy im się nudzi i mają za dużo pieniędzy. Jedni zakładają sobie jakieś lewe fundacje i zasrywają kraj prostacką kato-propagandą, inni kupują serwisy społecznościowe, żeby przywracać konta zbanowanym kolegom-kretynom, a jeszcze inni powołują do życia 68415 kapelę nawalającą staroszkolny death metal. Żeby za dużo nie rzucać kurwami, zajmę się tylko tą trzecią grupą.
Do czego to ludzie są zdolni, kiedy im się nudzi i mają za dużo pieniędzy. Jedni zakładają sobie jakieś lewe fundacje i zasrywają kraj prostacką kato-propagandą, inni kupują serwisy społecznościowe, żeby przywracać konta zbanowanym kolegom-kretynom, a jeszcze inni powołują do życia 68415 kapelę nawalającą staroszkolny death metal. Żeby za dużo nie rzucać kurwami, zajmę się tylko tą trzecią grupą.
Malignant Altar został powołany do życia w 2018 roku przez paru dosyć doświadczonych muzyków, którzy w trakcie swojej „kariery” przewinęli się przez kilka mniej lub bardziej znanych grup. Pograli chwilę, dorobili się dwóch demówek i debiutu, po czym już w 2022, przyciśnięci przez prozę życia, zakończyli działalność. W sumie norma, biografia jakich wiele. Chociaż… Ciekawostką może być fakt, że w zespół było zaangażowanych aż trzech kolesi, którzy byli/są związani z Oceans Of Slumber — a więc kapelą stylistycznie oddaloną od Malignant Altar o lata świetlne — a których wkład w Realms Of Exquisite Morbidity jest zdaje się największy.
Debiut MMalignant Altar to nieco ponad pół godziny pierwotnego death metalu jednoznacznie nawiązującego do początków lat .90 XX wieku i wczesnych nagrań Morbid Angel, Incantation, Bolt Thrower czy Autopsy. Amerykanie mają do zaoferowania dobrze przemyślane riffy, które raz miażdżą, raz śmigają, perkusję, która nawala bardzo gęsto, choć głównie w umiarkowanych tempach oraz wokalistę, który wydaje z siebie ledwo zrozumiałe pomruki. Całość podano na miarę obecnych czasów, dbając o odpowiednie proporcje między syfem a czytelnością. W sumie norma, płyta jakich wiele.
Oryginalność nie jest najmocniejszą stroną Realms Of Exquisite Morbidity i nie da się ukryć, że materiał Malignant Altar jakoś znacząco (w tym także poziomem) nie odbiega od tego, co z niezłym rezultatem produkują Tomb Mold czy Ossuarium. Album świetnie brzmi, wykonaniu nie można absolutnie niczego zarzucić (szczególne brawa dla perkmana, bo produkuje się w naprawdę wyszukany sposób), klimat starego death metalu jest mocno wyczuwalny, a kolejne utwory (z wyjątkiem niepotrzebnego ambientowego przerywnika) całkiem sprawnie wbijają się w czaszkę, mimo iż melodii w nich tyle, co kot napłakał.
Amerykanie na Realms Of Exquisite Morbidity zaserwowali kawał porządnego death metalu w dobrze znanym, ale i ostro przemielonym stylu. Album wchodzi gładko i słucha się go z dużym zainteresowaniem, ale… Główny i w zasadzie jedyny problem polega na tym, że zespół właściwie nie dorzucił do tej wyświechtanej formuły niczego od siebie (chyba, że gęsto mieszającego perkmana?). Sam wysoki poziom muzyki może nie wystarczyć, żeby o tym krążku pamiętano za kilka lat.
ocena: 8/10
demo
 
![Hydra Vein – Rather Death Than False Of Faith [1988] Hydra Vein - Rather Death Than False Of Faith recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/hydra-vein-rather-death-than-false-of-faith.jpg) Wielka Brytania nigdy nie imponowała ilościowo w żadnym podgatunku Metalu. Co innego, jeśli chodzi o jakość – tutaj można się nieraz za głowę chwycić, ileż to jest ukrytych diamentów, o których praktycznie cały świat zapomniał. Czasem sami muzycy nie zdają sobie też z tego sprawy.
Wielka Brytania nigdy nie imponowała ilościowo w żadnym podgatunku Metalu. Co innego, jeśli chodzi o jakość – tutaj można się nieraz za głowę chwycić, ileż to jest ukrytych diamentów, o których praktycznie cały świat zapomniał. Czasem sami muzycy nie zdają sobie też z tego sprawy.![Necrophagia – WhiteWorm Cathedral [2014] Necrophagia - WhiteWorm Cathedral recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/necrophagia-whiteworm-cathedral.jpg) Killjoy – człowiek legenda, twórca specyficznego death metalu mieszającego to, co w metalu śmierci kochamy najbardziej wraz ze slasherami lat 80 klasy B lub niżej. Na pierwszy rzut krucyfiksu połączenie wydające się być totalnie z dupy okazało się strzałem w 666. Czegoś takiego próżno było szukać na rynku muzycznym i bez dwóch zdań Necrophagia jest i będzie królem tego rodzaju hybrydy. Mnie osobiście zabolała śmierć tego człowieka, gdyż nigdy nie było mi dane usłyszeć bandu na żywo nad czym ubolewam. Śpieszmy się na koncerty, muzycy tak niespodziewanie odchodzą.
Killjoy – człowiek legenda, twórca specyficznego death metalu mieszającego to, co w metalu śmierci kochamy najbardziej wraz ze slasherami lat 80 klasy B lub niżej. Na pierwszy rzut krucyfiksu połączenie wydające się być totalnie z dupy okazało się strzałem w 666. Czegoś takiego próżno było szukać na rynku muzycznym i bez dwóch zdań Necrophagia jest i będzie królem tego rodzaju hybrydy. Mnie osobiście zabolała śmierć tego człowieka, gdyż nigdy nie było mi dane usłyszeć bandu na żywo nad czym ubolewam. Śpieszmy się na koncerty, muzycy tak niespodziewanie odchodzą.![Sulphurous – The Black Mouth Of Sepulchre [2021] Sulphurous - The Black Mouth Of Sepulchre recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/sulphurous-the-black-mouth-of-sepulchre.jpg) Brawo, brawo, brawo! Po ciepło przyjętym debiucie Friborg i Tunkiewicz nie mieli wyjścia i musieli uznać, że Sulphurous jest projektem na tyle wartościowym, żeby go kontynuować, a Dark Descent, żeby dalej inwestować w nich pieniądze. Dobra to decyzja, bo muzyka tego duetu staje się coraz ciekawsza i bardziej wciągająca, a przy tym mocniej odróżnia się od pozostałych kapel, w których maczają paluchy.
Brawo, brawo, brawo! Po ciepło przyjętym debiucie Friborg i Tunkiewicz nie mieli wyjścia i musieli uznać, że Sulphurous jest projektem na tyle wartościowym, żeby go kontynuować, a Dark Descent, żeby dalej inwestować w nich pieniądze. Dobra to decyzja, bo muzyka tego duetu staje się coraz ciekawsza i bardziej wciągająca, a przy tym mocniej odróżnia się od pozostałych kapel, w których maczają paluchy.![HatePlow – The Only Law Is Survival [2000] HatePlow - The Only Law Is Survival recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/hateplow-the-only-law-is-survival.jpg) Dobry sequel, to taki, gdzie zespół wykorzystuje swoje nabyte doświadczenie, myśli nad tym co wyszło im dobrze, a co źle, robi drobne korekty i zwiększa swój budżet, aby zaprezentować swoją wizję w pełnej krasie. Nie Hateplow. Ci panowie stwierdzili, że tym razem uwydatnią mocniej wpływy Grindcore’u i przyśpieszą tempo.
Dobry sequel, to taki, gdzie zespół wykorzystuje swoje nabyte doświadczenie, myśli nad tym co wyszło im dobrze, a co źle, robi drobne korekty i zwiększa swój budżet, aby zaprezentować swoją wizję w pełnej krasie. Nie Hateplow. Ci panowie stwierdzili, że tym razem uwydatnią mocniej wpływy Grindcore’u i przyśpieszą tempo.![Hyperdontia – Hideous Entity [2021] Hyperdontia - Hideous Entity recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/hyperdontia-hideous-entity.jpg) Byłem niezwykle ciekaw, co też muzycy Hyperdontia wysmażą na następcy wyjątkowo udanego debiutu, o ile oczywiście wcześniej nie rozejdą się w cholerę do innych zajęć, na brak których raczej nie narzekają. Pierwsza dobra wiadomość – nie rozeszli się. Druga dobra wiadomość – nie zawiedli oczekiwań, a już na pewno nie rozczarowali. Hideous Entity jest kolejnym świetnym albumem w ich dorobku, choć, co zaskakujące, nieco innym od
Byłem niezwykle ciekaw, co też muzycy Hyperdontia wysmażą na następcy wyjątkowo udanego debiutu, o ile oczywiście wcześniej nie rozejdą się w cholerę do innych zajęć, na brak których raczej nie narzekają. Pierwsza dobra wiadomość – nie rozeszli się. Druga dobra wiadomość – nie zawiedli oczekiwań, a już na pewno nie rozczarowali. Hideous Entity jest kolejnym świetnym albumem w ich dorobku, choć, co zaskakujące, nieco innym od ![Dark Millennium – Diana Read Peace [1993] Dark Millennium - Diana Read Peace recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/dark-millennium-diana-read-peace.jpg) Jest mnóstwo słów, które chciałoby się napisać, a które szybko znikają w momencie naciskania klawiatury. Zresztą, nieraz jest za późno, aby był jakikolwiek sens coś powiedzieć i pozostaje tylko głucha otchłań, do której można krzyczeć w niebogłosy, a która w odpowiedzi będzie milczeć bez echa.
Jest mnóstwo słów, które chciałoby się napisać, a które szybko znikają w momencie naciskania klawiatury. Zresztą, nieraz jest za późno, aby był jakikolwiek sens coś powiedzieć i pozostaje tylko głucha otchłań, do której można krzyczeć w niebogłosy, a która w odpowiedzi będzie milczeć bez echa.![Sphere – Blood Era [2022] Sphere - Blood Era recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/sphere-blood-era.jpg) Jeszcze nie tak dawno trząchałem dynią na koncercie w ramach promocji „Mindless Mass”, a tu Sphere atakuje z kolejnym, już czwartym krążkiem. Hmmm… momencik… gdzie ten kalkulator… [przerwa na skomplikowane obliczenia] Jebłem się, bowiem Blood Era od poprzednika dzieli aż siedem lat, które zleciały mi nie wiadomo na czym. Wiem natomiast, co w międzyczasie działo się z zespołem – kompletnie się posypał, w rezultacie na placu boju ostał się jeno Th0rn, który musiał od podstaw zmontować nową ekipę.
Jeszcze nie tak dawno trząchałem dynią na koncercie w ramach promocji „Mindless Mass”, a tu Sphere atakuje z kolejnym, już czwartym krążkiem. Hmmm… momencik… gdzie ten kalkulator… [przerwa na skomplikowane obliczenia] Jebłem się, bowiem Blood Era od poprzednika dzieli aż siedem lat, które zleciały mi nie wiadomo na czym. Wiem natomiast, co w międzyczasie działo się z zespołem – kompletnie się posypał, w rezultacie na placu boju ostał się jeno Th0rn, który musiał od podstaw zmontować nową ekipę.![Defleshed – Grind Over Matter [2022] Defleshed - Grind Over Matter recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/defleshed-grind-over-matter.jpg) O witam cię skarbie. Kopę lat. Brakowało mi twojego ciałka. Defleshed to zasłużona kapela, która jest nazywana Death/Thrash, choć ja jeszcze słyszę elementy Grind. Po długiej przerwie postanowili powrócić i zrobić coś nowego. Niby wszystko spoko.
O witam cię skarbie. Kopę lat. Brakowało mi twojego ciałka. Defleshed to zasłużona kapela, która jest nazywana Death/Thrash, choć ja jeszcze słyszę elementy Grind. Po długiej przerwie postanowili powrócić i zrobić coś nowego. Niby wszystko spoko.![Cinis – Lies That Comfort Me [2022] Cinis - Lies That Comfort Me recenzja review](http://img.considered-dead.pl/covers/2023/cinis-lies-that-comfort-me.jpg) Byłem przekonany, że po dwóch udanych płytach — inna sprawa, że wydanych w dość dużej rozpiętości czasowej — nazwa Cinis na dobre zagości w świadomości maniaków death metalu i zespół będzie miał już z górki, a przynajmniej wypracuje sobie dobry punkt wyjścia do dalszej ekspansji na światowych rynkach. Nic, kurwa, bardziej mylnego! Musiało upłynąć aż osiem lat, żebyśmy mogli się cieszyć krążkiem numer trzy – najlepszym w ich dorobku.
Byłem przekonany, że po dwóch udanych płytach — inna sprawa, że wydanych w dość dużej rozpiętości czasowej — nazwa Cinis na dobre zagości w świadomości maniaków death metalu i zespół będzie miał już z górki, a przynajmniej wypracuje sobie dobry punkt wyjścia do dalszej ekspansji na światowych rynkach. Nic, kurwa, bardziej mylnego! Musiało upłynąć aż osiem lat, żebyśmy mogli się cieszyć krążkiem numer trzy – najlepszym w ich dorobku.


