23 marca 2010

Brutal Truth – Extreme Conditions Demand Extreme Responses [1992]

Brutal Truth - Extreme Conditions Demand Extreme Responses recenzja okładka review coverGdyby Pan Wojciech Gąsowski był fanem grindu, słuchając Brutal Truth zapewne zanuciłby: „gdzie się podziały tamte młócenia? Gdzie tamten grind?…” oj tak, gdzie on kurwa jest???? Tak szaleńczo zapieprzającego grind coru, jaki prezentował Brutal Truth dzisiaj już chyba nikt nie gra. Ich styl był naprawdę unikalny i niepodrabialny. Opisywana płyta, będąca debiutem nowojorczyków to prawdziwa bomba atomowa – play=>intro=>blast=> i wszystko poszło w pizdu! To się nazywa pierdolnięcie! Na tym krążku wszystko jest szybkie: wokal, gitary, bębny, basy, wszystko! Oczywiście, żeby ktoś nie powiedział, że przesadzam, muszę napisać, że chłopaki grają też wolne numery, lecz nawet, gdy grają wolno to wydaje się, że pędzą jak pojebani, zostawiając tylko leje w glebie. Jak posłuchacie tej płytki, a w szczególności takich zwierzęcych młóc jak „Progression Regression”, „Ill Neglect” czy „Stench Of Profit” odruchowo będziecie sprawdzać, czy łba wam gdzie nie urwało. MOC, Panie i Panwowie. MOC! I ten piękny dwu sekundowy „Collateral Damage”… aż chce się żyć! Niby prosty grind, a tak wyjątkowy, tak blastujący, tak energiczny, tak dziki i tak świeży! Tylko słuchać i nakurwiać łbem gdzie popadnie!


ocena: 9/10
corpse
oficjalny profil Facebook: www.facebook.com/brutaltruth

inne płyty tego wykonawcy:

podobne płyty:


Udostępnij:

1 komentarz:

  1. ta płyta jest grind death, rasowego grind core jest tutaj jak na lekarstwo. Płyta bardzo dobra.

    OdpowiedzUsuń