11 grudnia 2013

Malevolent Creation – Eternal [1995]

Malevolent Creation - Eternal recenzja okładka review coverMożna było zwątpić w Malevolent Creation po tym, co zaprezentowali na dość miernym „Stillborn”. Sam zespół też nie czuł się z tym najlepiej (zwłaszcza, że stracił wydawcę), stąd też konieczne były zmiany w składzie – przede wszystkim wykopanie Bretta Hoffmanna. Z nowym nabytkiem za garami w osobie Dave’a Culrossa (eks-Disgorged) i Jasonem Blachowiczem w podwójnej roli wokalisty i basisty Malevolenci zmajstrowali Eternal – krążek, na którym praktycznie wszystkie elementy stylu grupy wróciły na właściwe miejsce, zaś sama kapela – do światowej czołówki. Szybka, brutalna i chwytliwa sieczka to coś, co zapewniło klasykom z Buffalo wielu zwolenników, i właśnie z tym (w dużych ilościach – płyta trwa ponad trzy kwadranse) mamy do czynienia na czwartym — przez wielu uważanym za ten najlepszy — albumie Amerykanów. Materiał w odsłuchu powoduje podobne odczucia co znakomity „Retribution”, a to za sprawą morderczej rytmiki i zbliżonego feelingu, choć na pewno nie jest aż tak techniczny i zakręcony. Najważniejsze, że w stosunku do „Stillborn” muzyka odzyskała właściwego dla death metalu kopa — bo z napędzającym wszystko Dave’m nie mogło być inaczej — i można jej słuchać z prawdziwą przyjemnością. Otwierający album „No Salvation” pokazuje, że Malevolenci mają się dobrze, „Blood Brothers” – że lekko nie będzie, zaś „Infernal Desire” – że zdarzy im się dopierdolić nawet szybciej niż w przeszłości. I taki schemacik leci już do końca: utwory motoryczne przeplatają się z ociężałymi i bardzo szybkimi; większość przyprawiona jest popieprzonymi solówkami i rozmaitymi elementami mającymi „robić klimat” – samplami z filmów czy przesterami na wokalu. Może i nie ma na Eternal wielu wodotrysków, ale krążek jest na tyle urozmaicony, dobrze zagrany i zrealizowany (brzmienie znów ma ręce i nogi, gdyż Amerykanie sami zajęli się produkcją), że przebrnięcie przez niego nie sprawi problemu żadnemu miłośnikowi death metalu. Ja w dyskografii Malevolent Creation mam innych faworytów, ale skłamałbym pisząc, że Eternal omijam szerokim łukiem.


ocena: 7,5/10
demo
oficjalny profil Facebook: www.facebook.com/malevolentcreation

inne płyty tego wykonawcy:

Udostępnij:

0 comments:

Prześlij komentarz